Teodor Heneczek - Wspomnienia
Dokładnie sto pięćdziesiąt lat temu, pod koniec grudnia 1872 roku, Teodor Heneczek, uznany wydawca i redaktor książek, broszur i czasopism, żegna się z Niemieckimi Piekarami, by wyruszyć do Galicji, by tam, w małej Netrebce, próbować rozpocząć wszystko od nowa. Jakie emocje towarzyszyły temu niechcianemu przezeń rozstaniu? Jak autor opisuje swój konflikt z Karolem Miarką? Dlaczego uważa wybitnego śląskiego pisarza i wydawcę za intryganta? Do kogo ma pretensje, że jego "Zwiastunowi Górnośląskiemu" (pismo ukazywało się w latach 1868-1872) wbito nóż w plecy? Jak tłumaczy wymierzoną w siebie kampanię oszczerstw? Dlaczego tak negatywnie odnosi się do niektórych duchownych (w tym legendarnego ks. Józefa Szafranka)? To wszystko Czytelnik znajdzie w prezentowanym dziś po raz pierwszy tekście pt. Podziękowanie Szanownym Czytelnikom "Zwiastuna", który wypełnił cały ostatni numer tego pisma (52/1872). Dzięki artykułowi będzie można lepiej poznać Teodora Heneczka, patrona Miejskiej Biblioteki Publicznej, pojąć rolę, jaką odegrał w dziejach Śląska, a nade wszystko zrozumieć motywy jego postępowania i wielki żal, jaki towarzyszył mu, gdy trzeba było opuścić ukochane Niemieckie Piekary. Niniejsza edycja jest jednocześnie zapowiedzią książki, w której zostały zebrane wszystkie - sygnowane i niesygnowane - teksty Teodora Heneczka, pomieszczone na łamach "Zwiastuna Górnośląskiego". Celem publikacji jest zaprezentowanie legendarnego piekarskiego drukarza i nakładcy jako - wbrew opiniom choćby Karola Miarki - sprawnego publicysty i polemisty. Edycję przygotowuje Pracownia Historii Literatury i Prasy Śląskiej, która w przyszłym roku wyda także książkę autorstwa Jana Kudery o Wawrzyńcu Hajdzie, w setną rocznicę Jego śmierci. Niniejszą edycję Pracownia Historii Literatury i Prasy Śląskiej podarowała Miejskiej Bibliotece Publicznej nieodpłatnie. Dla wielu będzie ona wzruszającą opowieścią oszukanego i zrezygnowanego, a przecież tak bardzo zasłużonego dla piekarskiej i śląskiej sprawy człowieka, dla innych źródłem wiedzy, które być może rzuci nowe światło na lokalną i regionalną historię. Jedno jest pewne: wobec tego tekstu nie można pozostać obojętnym. W sto pięćdziesiątą rocznicę jego pożegnania z Piekarami, oddajmy głos Teodorowi Heneczkowi, postaci wielce zasłużonej dla Górnego Śląska i Piekar, poznajmy i zrozummy go przez to lepiej. Zapraszamy do lektury.
